Wyjazdowe zwycięstwo!
Dnia 17.09 nasza druzyna udała, się na mecz wyjazdowy z Korona Wilkowice.
Skład:Dźwigała-B.Kowalewicz(41 Rękoś,72Wojciech)Szmyt,M.Lewandowski.Miś(41 Wojciechowski)-Gąda,Foksowicz,Kasperski,G.Lewandowski,Napieralski(21 S.Kowalewicz,41 Kurpisz)-Cichowski
W pierwszym fragmencie meczu dominował chaos na boisku, zespół gospodarzy był silniejszy fizycznie i w tym fragmencie gry miał przewage. W 11 minucie Dźwigała broni w sytuacji sam na sam. Zespół Korony przeprowadza jeszcze 2 groźne akcje, na szczęścię dobrze spisuje się nasza obrona z bramkarzem. Z biegiem czasu nasz zespół zaczyna przejmować inicjatywe, niestety znowu brakuje skuteczności, a sytuacje sam na sam marnuje Cichowski, Gąda, Napieralski. Groźnie z rzutu wolnego uderza Szmyt, ale z linii bramkowej piłkę wybija obrońca. Mimo kilku groźnych rzutów rożnych, także nie udaje nam się strzelić bramki. Gospodarze mieli w końcówce pierwszej połowy tzw "100" ale najpierw dobrze broni Dominik, a dobitka do pustej bramki, trafia w boczną siatkę. Do Przerwy mamy 0:0. Po przerwie mecz był bardzo "rwany", brakowało utrzymania piłki, w środkowej strefie boiska. Nie potrzebie zawodnicy Brenewii jednym podaniem chcieli strzelić bramkę, mimo tego to nasz zespół w tej połowie był drużyna lepszą. Potwierdził to w 48 min kiedy to Gąda dobił swój strzał po sytuacji sam na sam. Gospodarze grali głównie długą piłka, stworzyli sobie w ten sposób 2 groźne sytuacje, ale na posterunku znajduje się Dominik. Mimo kilku naszych sytuacji mecz nie ulega zmianie.
Opinia trenera, Damian Walkowiaka:
Uważam, że zagraliśmy o wiele słabiej niz w poprzednim meczu. Brakowało płynności gry, utrzymania piłki, konsekwencji w odbudowaniu ustawienia, zawodnicy grali zbyt indywidualnie, wszystko chcieliśmy rozwiązać 1 podaniem. Mimo zwycięstwa nie do końca jestem zadowolony z naszej postawy, nie o takiej piłce mówię i nie to trenujemy. Mam nadzieje, że to poprawimy, przed nami bardzo,bardzo dużo pracy.
Komentarze